|
|
|
Kierunki działań PTG |
Dodano: sobota, 04 kwietnia 2009 - 12:46 Autor: Młochowski_Jacek |
Polskie Towarzystwo Genealogiczne posiada podobny statut jak regionalne TG i podobne cele statutowe. Istnieją jednak pewne różnice w priorytetach i podejmowanych inicjatywach wynikające z naszej ogólnopolskości. Chciałbym tu napisać o podobieństwach i różnicach i w tym kontekście przedstawić priorytetowe kierunki naszych działań.
Zrzeszamy miłośników genealogii ze wszystkich regionów Polski oraz osoby z zagranicy i nie ma takiego miejsca w Kraju gdzie wszystkim nam łatwo byłoby dojechać na regularne spotkania. Nie organizujemy wzorem innych TG comiesięcznych spotkań "w realu". Kilka razy w roku zdarzają się okazje do spotkań w szerszym niż PTG gronie, jak choćby pikniki genealogiczne, urodziny Genpolu, czy organizowane przez inne TG imprezy takie jak spotkania zamkowe czy spływy kajakowe. Mimo że nasz kontakt jest głównie wirtualny, nie znaczy to, że nasze możliwości działania nie są realne.
Skupiamy się na realizacji celów ważnych dla całego środowiska takich jak likwidacja barier w rozwoju genealogii i tworzenie nowych możliwości dla jej uprawiania. Bariery które udało się pokonać to zaporowe ceny zawierające dopłatę dla genealogów za uzyskanie kopii aktu stanu cywilnego w Archiwach państwowych oraz łatwiejsze uzyskiwanie kopii w USC co dodatkowo zmniejszyło wydatki genealogów na dokumenty źródłowe. Pamiętamy niezbyt odległe czasy gdy za jedną kopię w AP trzeba było zapłacić kilkanaście złotych a z braku możliwości uzyskania kopii aktu stanu cywilnego trzeba było wydać 22 zł lub 33 zł na odpis aktu. Teraz monitorujemy sytuację prawną starając się z jednej strony egzekwować prawa nam należne a z drugiej zabiegać o to aby kolejne regulacje prawne były dla genealogów korzystniejsze. Wbrew pozorom możliwości są duże. Można interweniować u Rzecznika Praw Obywatelskich, w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumenta, poprzez interpelację poselską lub zwracając się bezpośrednio do instytucji takiej jak MSWiA czy NDAP.
Drugim kierunkiem naszych działań jest udostępnianie baz danych i źródłowych dokumentów metrykalnych w internecie. W tym względzie jesteśmy krajem zacofanym. Zainteresowanie genealogią jest coraz większe. Dzięki prasie, radiu i telewizji, i oczywiście nam genealogom, genealogia przestała być dziwactwem jakim była jeszcze parę lat temu. Znacząco zwiększa się zapotrzebowanie na informacje w wersji elektronicznej. Ołówek z kartką i dostęp do czytnika mikrofilmów przestał wystarczać. I tutaj możliwe są różne scenariusze. Szerokie darmowe udostępnianie kopii dokumentów w wersji elektronicznej lub sprzedawanie ich. Pierwszy scenariusz przysłuży się rozwojowi genealogii, drugi ten rozwój wyhamuje. Proszę zauważyć jak różne są korzyści z realizacji projektów bibliotek cyfrowych i sklepiku internetowego szumnie zwanego Narodowym Archiwum Cyfrowym. Ile zabytków piśmiennictwa i pozycji przydatnych m.in dla genealogów udostępniono za darmo w ramach Federacji Bibliotek Cyfrowych (ponad 200.000 publikacji) a ile obiektów cyfrowych udało się sprzedać NAC-owi?. W grudniu Archiwa niemieckie (Bundesarchiv) przekazały do użytku publicznego 100 tysięcy obrazów. NAC powstały i utrzymywany z pieniędzy podatnika chciałby dziedzictwem narodowym handlować lub stosuje ceny zaporowe dla zapewnienia sobie świętego spokoju tj. braku klientów. Dlatego zależy nam aby realizować ten pierwszy scenariusz a patologie zwalczać.
Chcemy pokazać i pokazujemy, że można za pomocą niewielkich środków realizować projekty, które wpisują się w wiele programów polityki państwa i Unii Europejskiej. Na naszym genealogicznym podwórku są to projekty budowy baz danych digitalizacji i udostępniania kopii aktów stanu cywilnego w internecie. O ile bazy indeksów powstają i rozrastają się coraz bardziej to z dostępnością metryk w internecie jest zdecydowanie gorzej. Dlatego prowadzimy obecnie dwa projekty. Warto podkreślić, że projekty udostępniania metryk w Internecie wypełnią pewną lukę, ponieważ w sąsiednich krajach od lat rozwijają analogiczne programy.
Czy kierunki działań PTG są słuszne i czy przynoszą efekty to pytanie dla naszych członków oraz sympatyków. Jaka powinna być nasza rola w kształtowaniu genealogicznej rzeczywistości? Czy powinniśmy w swoich inicjatywach wzorować się na regionalnych Towarzystwach Genealogicznych, czy też skupić się na realizacji innych działań ważnych dla wszystkich, zrzeszonych i niezrzeszonych genealogów amatorów?
|
|
Autor |
Komentarze
|
Komentarze
Sympatyk
____________
Od: Lip 02, 2006
Posty: 4364
|
Napisano:Kwi 04, 2009 - 12:46
|
|
|
|
|
Dławichowski
Członek PTG
____________
Od: Wrz 24, 2006
Posty: 1027
skąd:Koszalin
|
Napisano:Kwi 06, 2009 - 09:32
|
|
Dzień dobry! Zgadzam się z Jackiem w zupełności. Dodać też chciałbym, że skuteczność nasza będzie tym większa - im nas będzie więcej. Tak więc jednym z parytetów winno być popularyzowanie Towarzystwa we wszystkich możliwych mediach i przy wszystkich okazjach. Przypowieść o złamanym patyku i próbie złamania pęku patykow ma więc tu zupełne uzasadnienie. To nie genealog amator ma szukać PTG. To PTG ma szukać genealogów. Na ten 2009 rok to prawdziwe wyzwanie. Krzycho z Koszalina
|
_________________ O mnie:
http://www.dlawich.pl/
|
|
|
|
|
|
|