Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu: Nazwa choroby - łacina
Wysłany: 23-05-2010 - 22:54
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
pleuritis ers. purul. ver[li.???]
Tylko pierwsze słowo jest dla mnie jasne. Czy ktoś może rozszyfrować całość?
tomek |
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu: Nazwa choroby - łacina
Wysłany: 23-05-2010 - 23:47
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2372
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Tomek,
Czy to nie bedzie przypadkiem: "pleuritis purulente" - ropne zapalenie oplucnej
Purulente, purulentia, purulentus = ropny, ropna, ropa
Serdecznosci
Bozenna |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Nazwa choroby - łacina
Wysłany: 24-05-2010 - 00:14
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Z pewnością to ropne zapalenie, bardzo dziekuję Ci za wyjaśnienie.
Poniżej cała historia choroby - zachowałem oryginalną pisownię i interpunkcję. W nawiasach - moje dopiski.
Józef, l. 48, przyjęty do szpitala 28 VI 1918
pleuritis ers. purul. ver[li.???]
28 VI
Chory skarży się na prawy bok, szczególnie przy oddychaniu. Przy wysłuchaniu świsty w lewym płucu z przodu i z tyłu w prawym oddech przytępiony w dolnej połowie, w górnej normalny z rzężeniami wilgotnymi. Przy wypukiwaniu, w prawym płucu w dolnej połowie dźwięk przytępiony.
8 VII
Skargi na rozwolnienie. Język obłożony. Stolec częsty, wodnisty. T.[ętno] 100. W prawym płucu tępość od połowy łopatki. Oddech osłabiony. Na stopach niewielkie obrzęki
9 VII
Próbne nakłucie wykazało obecność ropnego płynu z nieprzyjemnym zapachem. Język obłożony, podsychający
10 VII
Za pomocą aparatu Potin’a wypuszczono z górą litr ropnego płynu z prawej jamy płucnej
11 VII
T.[ętno] 90. Język wilgotny obłożony. Czuje się lepiej.
12 VII
Język obłożony. Stolec częsty z domieszką śluzu. Płynu w prawym płucu przybyło do kąta łopatki. Czuje się osłabionym. Na miejscu ukłucia przy wypuszczaniu apar. Potin’a nacieczenie wielkości bobu.
13VII
Osłabienie. Język oczyszcza się. Obrzęk stóp.
Zmarł 15 VII 1918 o godz. 7 rano
(-) Truszkowski
tomek |
Ostatnio zmieniony przez Tomek1973 dnia 24-05-2010 - 10:23, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Nazwa choroby - łacina
Wysłany: 24-05-2010 - 00:21
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 00:21
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
ja też tylko tyle znalazłam...
Pleuritis purulenta to "Zapalenie opłucnej ropne"
ale nie wiem co oznacza "ers." i "ver[li.???]" |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 09:38
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6178
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Witajcie,
moim zdaniem rozpoznanie brzmi:
Pleuritis exsudativa purulenta, co oznacza: wysiękowe zapalenie opłucnej
Słówko „ver..” nie kojarzy mi się z niczym. Najczęściej rozopoznania tego typu powinny zawierać jeszcze słowo określające umiejscowienie stanu zapalnego, czyli np:
- sinistra – lewostronny
- dextra – prawostronny
- bilateralis – obustronny
I jeszcze jedna uwaga - skrót T. nie oznacza temperatury w tym zapisie, a zdecydowanie tętno, na co wskazują wartości.
Sugeruję Tomku załączyć skan zapisu rozpoznania – zobaczymy cóż to za „ver” ?
Pozdrawiam
Aneta |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 10:20
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.
Aneto, zamieszczenie skanu jest niestety niemożliwe bo niemożliwe jest nawet jego wykonanie. Na powyższą historię choroby została naklejona malownicza tabelka ze słupkami temperatury. Musiałem się nieźle nagimnastykować, żeby odczytać przebieg leczenia.
Masz więc rację, że to musi chodzić o tętno. Temperaturę przecież mierzono codziennie i zaznaczano na diagramie. Zaraz to poprawię
I żeby była jasność - myslałem, że chodzi jakąś inną skalę niż Celsjusza
pozdrawiam -tomek |
|
|
|
|
|
marysia13 |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 10:29
|
|
Dołączył: 06-04-2008
Posty: 122
Status: Offline
|
|
Witam
Nie wiem jaki może mieć to związek,ale słowo ver [veris] oznacza wiosnę.
Odnośnie choroby to najprawdopodobniej to co napisała Aneta : wysiekowe zapalenie opłucnej.
Pozdrawiam Marianna. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 10:40
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Słowo zostało napisane jako verli., verti. lub jakoś podobnie do odczytania są tylko 3 pierwsze litery, co do ostatniej, też nie mam 100% pewności. Z tego co piszecie, to jednak i tak chyba nie ma żadnego znaczenia.
Dziwi mnie tylko, że ta choroba okazała się śmiertelna, bo to wszystko wygląda raczej dość banalnie.
tomek |
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 11:45
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2372
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Banalnie, w 1918 roku, kiedy nie bylo antybiotykow ?
Wtedy przebieg choroby i jego konsekwencje zalezaly od stany ogolnego chorego, od jego wieku i odpornosci organizmu.
Na poczatku XX wieku dzieci umieraly od odry, wietrznej ospy i szkarlatyny, albo zwyklej biegunki, co dzis juz sie nie zdarza w cywilizowanych krajach.
Milego dnia i sloneczka
zyczy Bozenna |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 12:03
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
niestety zdarza się i dziś (biegunka to objaw wielu chorób)
a co do "ta choroba" - wiadomo jaka? grypa z 1918 miała podobne (chyba) objawy -"nadreakcja" układu odpornościowego
banał? 50-100 milionów zgonów...
często właśnie tych bardziej odpornych! z większą rekcją (niewspółmiernie dużą), bardziej odpornego układu odpornościowego
Tomku: a jaki szpital? bo dane na temat hiszpanki są w dalszym ciagu nieopracowane (po tylu latach! i przy całym rozgłosie AH1N! ostatnio!) gdyby była to hiszpanka z terenu obecnej Polski albo ciut na wschód to jeden z wcześniejszych przypadków. Myślałem, że z tego powodu Cię zainteresowało i dlatego pytasz:) Bo byłoby to coś naprawdę nowego, sporo wnoszącego
ale może z grypą "hiszpańską" to (tj objawy) nie ma nic wspólnego...
pozdrawiam |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 13:05
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
@Bożenna
Już tłumaczę, Bożenno, dlaczego napisałem "banalnie"...
Otóż, ów Józef był moim pradziadkiem. Zmarł w 1918 roku, kiedy mój dziadek miał zaledwie 6 lat. Mój dziadek podzielił się kiedyś jednym, jedynym wspomnieniem, jakie zachował o swoim ojcu. Musiało to być właśnie w czerwcu 1918 roku, przed pójściem Józefa do szpitala. Dziadek pamiętał, że było bardzo ciepło i świeciło słońce. Ojciec zaczął się z nim bawić przed domem, przytulać, całować i zapytał go: "A będziesz pamiętał o tacie, jak tata umrze...?"
Dlatego też myślałem, że trapiła go jakoś zdecydowanie poważniejsza dolegliwość, bo chyba miał poczucie rychłego końca.
Masz oczywiście rację, że nie można patrzeć na tamte czasy z dzisiejszej perspektywy. To co nam dziś wydaje się banalne, kiedyś było śmiertelnym zagrożeniem.
@włodek
Dlaczego zainteresował mnie ten przypadek, masz odpowiedź powyżej.
Chodzi o piotrkowski szpital Św. Trójcy. Zachowała się tam kompletna dokumentacja medyczna do 1956 roku. Jest jednak niedostępna dla zwykłych zjadaczy chleba. Trzeba się wykazać pokrewieństwem z hospitalizowanym, żeby uzyskać dostęp do jego karty chorobowej.
pozdrawiam - tomek |
|
|
|
|
|
beatabistram |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 14:05
|
|
Dołączył: 29-04-2010
Posty: 5136
Skąd: wejherowo, lübeck
Status: Offline
|
|
nie ers. tylko pewnie exs.-exssudativa - wysiekowe
wysiekowe zapalenie oplucnej
jesli ten (li.) jest na opisie to moze znaczyc lewostonne (links)
pozdrawiam beata |
_________________ Pozdrawiam Beata.
P.S
Ważne!!! : Proszę edytować pierwszy post i w temacie dopisywać: ok. Dotyczy tylko działu tłumaczeń.
http://www.moremaiorum.pl/odczytywac-ni ... uby-zgony/
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 14:23
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6178
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Gdyby użyto w rozpoznaniu "lewostronne" byłoby napisane "sinistra", względnie "sin." od:
sinister, -tra, -trum - lewy, na lewo, po lewej stronie
To jest łacina.
Pozdrawiam,
Aneta |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2010 - 15:30
|
|
Dołączył: 10-03-2008
Posty: 70
|
|
Witam
Ostatnie słowo należy być może czytać jako v[isc]er[a]li[s] - "visceralis" - "trzewna". Dawałoby to w sumie: "ropne wysiękowe zapalenie opłucnej trzewnej".
Niestety, nie jestem lekarzem, więc może ktoś jeszcze mnie poprawi
Jacek Ducki |
Ostatnio zmieniony przez Pelagiusz dnia 24-05-2010 - 15:32, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|