|
|
|
Daisy von Pless : szczęśliwe lata |
Dodano: poniedziałek, 18 stycznia 2010 - 19:21 Autor: Janusz Zawadziński |
Portrety księżnej Daisy i jej Przyjaciół z Archiwum Laffayette'a w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.
Z dużym pietyzmem traktujemy rodzinne fotografie robione na ogół przez obwoźnych fotografów, wędrujących od wsi do wsi. Bywają poplamione, nadpalone, zgięte. Odzwierciadlają jednak losy naszych przodków.
O wiele leprze technicznie fotki miał w ofercie fotograf w najbliższym mieście, mający swoje atelier no i dostęp do nowinek technicznych.
Najwyższą półkę w tej branży reprezentowało atelier fotograficzne Laffayett'a w Londynie. Kilkadziesiąt zdjęć z całej kolekcji trzech i pół tysiąca sztuk można obejrzeć na stronie Muzeum Zamkowego w Pszczynie.
Prawie niepostrzeżenie odbyły się w ubiegłych latach cztery wystawy, kolejno w Muzeum Zamkowym w Pszczynie, Muzeum Zamku w Łańcucie,, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce oraz Zamku w Książu. Wszystkie te wystawy były zorganizowane przez Muzeum Zamkowe w Pszczynie we współpracy z "Victoria & Albert Museum" w Londynie.
Ostatnia piąta miała miejsce w zamku w Krawarzu w Czechach. Czynna była do 20 czerwca ub.r. .
Portrety wraz z opisami do wspomnianej wystawy można zobaczyć jeszcze na stronie internetowej: www.rvondeh.dircon.co.uk
Kto jeszcze jest w języku czeskim lub angielskim „gramotnyj”, skorzysta dodatkowo z objaśnień kuratorów wystawy. Wiedza tam podana podnosi wartość poznawczą wspomnianej kolekcji.
W połowie grudnia wystawa zagościła w Muzeum w Tychach i będzie dostępna także na tamtejszej stronie internetowej z polskimi tym razem objaśnieniami do lutego b.r.
Muzeum Zamkowe w Pszczynie należy do przodujących w kraju placówek tego typu, podejmując od lat cenne i niezwykle inicjatywy. To tutaj mieszkała nasza bohaterka Daisy. Wyszła za mąż za księcia pszczyńskiego Hansa Heinricha XV von Hochberg. Tutaj wreszcie cesarz niemiecki Wilhelm II w pierwszym okresie I wojny światowej ulokował swoją kwaterę. Romans cesarza z piękną Daisy był publiczną tajemnicą. Kiedy niemieccy żołnierze ginęli na frontach pierwszej wojny, rubieżą do zdobycia, jaką wyznaczał sobie ich cesarz był północno - zachodni narożnik drugiego piętra pszczyńskiego zamku, gdzie znajdowały się apartamenty księżnej Daisy. Miał do pokonania dwie klatki schodowe i łączący je korytarz. Można wirtualnie przejść "cesarskim szlakiem"(to mój pomysł) lub każdą inną dowolnie wybraną trasą, wchodząc na stronę internetową Muzeum w Pszczynie.
Wiele lat temu dyrekcja pszczyńskiego Muzeum powołała wnuka księżnej, który nazywa się Bolko von Hochberg na stanowisko honorowego prezesa zamku.
Książe zapewnił, iż pieniędzy nie posiada, ale rozległą wiedzę w dziedzinie zabytków. Okazało się, iż ocalało ok. 80% pierwotnego wyposażenia zamkowego. Odtworzono więc tak jak to "było kiedyś" po kolei co się da. Apartamenty księcia, księżnej, korytarze. Nawet znalazło się umeblowanie gabinetu cesarza. Za tą inicjatywę Muzeum otrzymało chyba z UNESCO okrągłą sumę $ 100.000. Tych nagród było więcej. Książe Bolko wraz z córką Felicitas bywa na zamku, wciągana jest wtedy flaga rodziny. Mogą mieszkać w określonych z góry terminach. Przekazali w depozyt cenne obrazy, także pamiątki po Daisy.
Po wojnie w zamku umieszczony był szpital wojskowy. Z tego okresu pochodzi plama krwi na jednym dywanie, której nie da się wywabić do dzisiaj. W innym dywanie żona radzieckiego komendanta wycięła narożnik 2x2 metry jako "trofiejnyj".
Co jakiś czas pokazują się na rynku antykwarycznym zabytki związane z rodziną Hochbergów i samą Daisy pochodzące zapewne z grabieży powojennych. Niedawno pewien działacz społeczny z Książa, utrzymujący kontakt z byłym mieszkańcem tych okolic, a obecnie zamieszkałym w Hamburgu otrzymał od niego namiary na pianino Księżnej Daisy. Znajdowało się pod podanym adresem gdzieś w okolicach Wrocławia. Aktualni właściciele wyrazili zgodę na przekazanie mocno zdewastowanego okazu do zamku w Książu.
Zapraszam do obejrzenia kolekcji.
Janusz Zawadziński
http://www.zamek-pszczyna.pl/index.php?q=node/196
|
|
Autor |
Komentarze
|
Komentarze
Sympatyk
____________
Od: Lip 02, 2006
Posty: 4360
|
Napisano:Sty 18, 2010 - 19:25
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta
Sympatyk
____________
Od: Lut 09, 2007
Posty: 6178
skąd:Warszawa/Piaseczno
|
Napisano:Sty 19, 2010 - 13:40
|
|
Witaj Januszu,
i dziękuję za ciekawą opowieść – od razu przypomniała mi się całkiem niedawna wycieczka do Zamku Książ, który nie po raz pierwszy zwiedziłam, ale tym razem trafiłam na kolekcję zdjęć poświęconą księżnej Daisy i jej rodzinie (wystawę, o której wspominasz).
Pod wpływem piękna starych fotografii oraz intrygujących dykteryjek z życia Daisy opowiedzianych przez przewodnika, zakupiłam pamiętnik Daisy Hochberg von Pless, zatytułowany „Taniec na wulkanie 1873-1918”, lekką, ze sporą dawką humoru książkę, którą wszystkim bardzo polecam: http://www.poczytaj.pl/3434
Pozdrawiam serdecznie,
Aneta Kaczmarek
|
|
|
|
|
jotzet
Sympatyk
____________
Od: Wrz 06, 2008
Posty: 170
|
Napisano:Sty 24, 2010 - 10:16
|
|
Witaj Aneta,
Niestety, osobiście nie było mi dane widzieć wystawy w żadnym z wymienionych wcześniej miejsc, a natknąłem się przypadkowo na stronie muzeum w Kozłowce. W rozmowie telefonicznej z kurator wystawy z pszczyńskiego muzeum uzyskałem informacje, iż zidentyfikowane zostały kolejne bardzo ciekawe fotografie, które w przyszłości mają być eksponowane w Pszczynie.
Łączę serdeczne pozdrowienia
Janusz
|
_________________ Janusz_Zawadziński
|
|
|
|
|
|
|